Discussion:
Wykruszona pianka
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
andnn
2008-10-03 07:40:41 UTC
Permalink
Witajcie, wpadła mi niedawno w łapki fajka z wkładem z pianki.
Niestety podczas czyszczenia okazało się że pianka w kominie jest
wykruszona - brakuje całego spodu komina. Nie jest to co prawda jakiś
wyjątkowy okaz ale uważam że każdej fajce należy się na starość coś
należy, a przynajmniej powinienem spróbować ;) Jako że nie miałem
jeszcze do czynienia z takim problemem zapytuję czy takie uszkodzenie
rokuje jakiekolwiek nadzieje. Na razie mam trzy pomysły:
1. Pipe mud - najmniej mi się ten pomysł podoba...
2. Coś w rodzaju pipe mud ale z pokruszonej pianki, tylko jak toto się
zachowa i jak zrobić z pianki twardą później masę?
3. Wyskrobać całą piankę z komina do reszty i zrobić z fajki
wrzoścówkę. Ścianki są dosyć grube więc teoretycznie da się zrobić.
Problemem wtedy staje się kanał dymowy - jest potężnej średnicy, IMHO
nie wypalony ale taki wywiercony, wygląda na to że dopiero wkład z
pianki zmniejszał przy kominie jego średnicę.
Będę wdzięczny za wszelki sugestie.

Pozdr
And
JSG
2008-10-03 07:58:54 UTC
Permalink
Post by andnn
Witajcie, wpadła mi niedawno w łapki fajka z wkładem z pianki.
Niestety podczas czyszczenia okazało się że pianka w kominie jest
wykruszona - brakuje całego spodu komina. Nie jest to co prawda jakiś
wyjątkowy okaz ale uważam że każdej fajce należy się na starość coś
należy, a przynajmniej powinienem spróbować ;) Jako że nie miałem
jeszcze do czynienia z takim problemem zapytuję czy takie uszkodzenie
1. Pipe mud - najmniej mi się ten pomysł podoba...
2. Coś w rodzaju pipe mud ale z pokruszonej pianki, tylko jak toto się
zachowa i jak zrobić z pianki twardą później masę?
3. Wyskrobać całą piankę z komina do reszty i zrobić z fajki
wrzoścówkę. Ścianki są dosyć grube więc teoretycznie da się zrobić.
Problemem wtedy staje się kanał dymowy - jest potężnej średnicy, IMHO
nie wypalony ale taki wywiercony, wygląda na to że dopiero wkład z
pianki zmniejszał przy kominie jego średnicę.
Będę wdzięczny za wszelki sugestie.
Pozdr
And
piankę można kupić pod postacią żwirku higroskopijnego pod nazwą:
Natur-Merschaum Filter-Granulat zur Einlage...

Pytanie czym ją związać- niestet pył nie zachowuje się jak popiół i
nie tworzy masy cementowej z wodą. traeba by chyba użyć jakiegoś
kleju- musial byś poszukać czego używa się do produkcji prasowanej
pianki- może ktoś to wie...
To jest forum gdzie może warto zapytać: http://forum.pipes.org/
ew. http://www.pipemakersforum.com/
Rotm
2008-10-03 13:07:46 UTC
Permalink
Użytkownik "andnn"...
Post by andnn
fajka z wkładem z pianki.
pianka w kominie jest wykruszona - brakuje całego spodu komina
jeśli Ci na fajce zależy, a i na dobrym smaku - można wykorzystać jako
'dawcę' taniutką nówkę piankę (BlockM.) np. z aaaMerschaum:
http://www.aaameerschaum.com/
przed zakupem sprawdź średnice, zwł. zewnętrzną pianki ;-)
i przemyśl kształt główki
[...]

zacząłem pisać dość szczegółowy opis, jak to dobrze zrobić
w miarę rozrastania się 'FAQ - wkładka z pianki'
doszedłem do wniosku, że to może tylko wystraszyć
choć zrobić to dobrze można, rzadko warto
(koszty, robota - a 'wkładkowe' i tak gorsze, niż tanie z pianki Block)

ale:
[...]
z nową pianką Twa fajka ma szansę być lepsza i smaczniejsza, niż była za
młodu wprost z fabryki - bo z reguły wkładka jest z prasowanego proszku
pianki z lepiszczem
[...]
brak 'dołu' oznacza, że Pan Cham poprzednik palił b.mokro - dół namókł -
więc zmiękł lub się rozkleił, a przy prostackim 'czyszczeniu' scyzorykiem,
czy innym narzędziem inkwizycji hiszpańskiej ;-) wyskrobał, czego nie trza
więc MSZ cała fajka total-zapuszczona i zaśmierdła zapewne
Post by andnn
3. Wyskrobać całą piankę z komina do reszty
i zrobić z fajki wrzoścówkę
wyskrobać tak, ale do montażu bączka z 'dawcy',
wyszlifować dokładnie (resztki klejów?)
[...]
przerobiona na wrzoścówkę ma zazwyczaj nader kiepski smak
(gdyby miała być dobra - pianki by nie wpychano!)
[...]
nawet [...] dokładnie wyspirytusować wnętrze ('zalanie główki z korkiem w
szyjce') - usunąć smoły, które powsiąkały we wrzosiec

w razie gdybyś się nie zniechęcił - pytaj dalej
--
Rotm
andnn
2008-10-06 07:08:45 UTC
Permalink
je li Ci na fajce zale y, a i na dobrym smaku - mo na wykorzysta jako
'dawc ' taniutk n wk piank (BlockM.) [...]
O tym nie pomyślałem...
zacz em pisa do szczeg owy opis, jak to dobrze zrobi
w miar rozrastania si 'FAQ - wk adka z pianki'
doszed em do wniosku, e to mo e tylko wystraszy [...]
Pisz! Czekam z niecierpliwością... Wystraszyć mogę się ew. swojej
niewiedzy w tym temacie, a nawet jeżeli ta konkretna fajka okaże się
niewypałem w kolejnym przypadku będę (nie tylko ja zresztą) wiedział
gdzie szukać ;-) Zresztą IMHO teksty tego typu, jak chociażby opis
spirytusowej z tematu konkursowego albo rewelacyjny tekst o Gourd
Calabash, jako wielce pouczające i pomocne, winny być równolegle
zamieszczone na stronie www, coby nie zagubiły się w czeluściach
sieci...
z now piank Twa fajka ma szans by lepsza i smaczniejsza, ni by a za
m odu wprost z fabryki - bo z regu y wk adka jest z prasowanego proszku
pianki z lepiszczem [...]
Racja...
brak 'do u' oznacza, e Pan Cham poprzednik pali b.mokro - d nam k -
wi c zmi k lub si rozklei , a przy prostackim 'czyszczeniu' scyzorykiem,
czy innym narz dziem inkwizycji hiszpa skiej  ;-) wyskroba , czego nie trza
wi c MSZ ca a fajka total-zapuszczona i za mierd a zapewne
Fakt, nie pachniała zbyt ładnie, choć nie był palona co najmniej dwa
lata, więc większość smrodków zdążyła "ulecieć" Teraz po częściowym
zeszlifowaniu pianki i wstępnej kąpieli w spirytusie jest już w miarę.
Tylko ta wielka czarna dziura na dole...
wyskroba tak, ale do monta u b czka z 'dawcy',
wyszlifowa dok adnie (resztki klej w?) [...]
[...] w razie gdyby si nie zniech ci - pytaj dalej
Więc tak - jeżeli chodzi o tą konkretną fajkę to się nieco
zniechęciłem - fajka nie jest jakimś szczególnym okazem którego z
wszelką cenę chciałbym doprowadzić do stanu pozwalającego na w miarę
smaczne palenie, tym bardziej niszcząc w tym celu nową fajkę z pianki.
Ale nie zniechęciłem się na pewno do samej idei naprawiania tak
zniszczonych fajek. Fajkę - piankę na dawcę jestem w stanie zdobyć,
może nie od razu nową, ale chciałbym na przykładzie tej konkretnej
sztuki wypróbować ten sposób. I o ile dopasowanie "dawcy" do komina
nie powinno nastręczać zbyt wielu problemów, o tyle ciężko mi sobie na
razie wyobrazić jak dokładnie i przede wszystkim szczelnie połączyć
wkładkę z kominem dymowym biorcy... No i przećwiczenie całego procesu
na niezbyt cennych fajkach pozwoli na mniej stresującą renowację
bardziej wymagających okazów, z którymi w przyszłości może będzie mi
dane się zetknąć... Tak więc czekając na FAQ rozglądam się za
pasującym dawcą...

Pozdr
And
Rotm
2008-10-08 18:05:49 UTC
Permalink
Użytkownik "andnn"...
Post by andnn
fajka z wkładem z pianki.
pianka w kominie jest wykruszona - brakuje całego spodu komina
[ dot. także, a zwłaszcza - tu akurat: WARTO! wymiany skiepścionego wkładu
piankowego w Gourd-Calabashu z Silver Cap, to tak pod mjp ;-)) ]

jeśli Ci na fajce zależy, a i na dobrym smaku - można wykorzystać jako
'dawcę' taniutką nówkę piankę (Block M.) np. z aaaMerschaum:
http://www.aaameerschaum.com/
lub coś taniego, 'półmarkowego' z e-Baya, byle nie proszek + klej
przed zakupem sprawdź średnice, zwł. zewnętrzną pianki ;-)
i przemyśl kształt główki, cobyk obróbki było mało, a wystarczyło pianki na
grubość

najpierw należy ostrożnie i z czuciem - ale zdecydowanie i brutalnie :-)
amputować na sucho szyjkę, np. piłką włośnicową, pozostawiając minimalny
kikut

na plus za to pozostaną Ci jako części zamienne do innych pianek ustnik i
teflonowe połączenie z szyjką :-)
oraz ciekawa rurka z pianki (z szyjki) - np. do przerobienia na cygarniczkę,
albo do wmontowania w char. o'z_dupki w fajkę własnego wyrobu

po długim namoczeniu w czystej wodzie daje się ta kaleka po amputacji spoko
obrabiać nawet tępym scyzorykiem (ostrożnie! twardość +/- twardego, żółtego
sera), formujemy coś w rodzaju 'bączka' *, gdzie tylko górna część jest
obrobiona równo i na wymiar, paskiem jak w Gourdach (to już na sucho,
średnio drobnym pap. ściernym), dokładnie przylega do części drewnianej
fajki
tzn.: bączek z pianki dołem 'wisi' swobodnie w dość szerokim kominie
wrzośca, spodem pewna szczelina pomiędzy, pasowany ino pianka/drewno paskiem
w górnej części

* jeśli ktoś za młodu nie ganiał po asfalcie drewnianego bączka bacikiem,
wystarczy obejrzeć dowolne zdjęcie rozmontowanego Gourda - to jest dokładnie
jak piankowy bączek, ale tu BEZ 'kapelusza' grzybka!

bączek formujemy tak, by pasował na głębokość (dno! kanał dym. w piance i w
szyjce!!), często trzeba minimalnie POGŁĘBIĆ wrzoścowy komin, ale zostawcie
choć z 5 mm drewna w dnie, i choć ze dwa-trzy mm pianki poniżej kanału
dymowego :-)
bączek może/powinien mieć mały zapas wysokości - nieco wystawać z góry fajki

uwaga: po formowaniu bączka ścianki z pianki stają się cienkie!
może warto po wstępnej bardzo obróbce 'na mokro', zwł. lekko ścinając
wszędzie - choć nieco warstwę przypowierzchniową (w nowych, a tanich - miast
wosków /Olbrot zapomnij!/ może być jakiś bezb. lakier i laserunki kredowe -
normalnie tu (!) w paleniu nieszkodliwe, ale utrudniające
pasowanie/wklejanie, a i potem - wchłanianie we wrzosiec!), dalej ostrożnie
szlifować czymś już na sucho
dół bączka NIE musi/nie powinien być całkiem gładki - a ten pasek
'przylgni' też nieco szorstki, szlifowany już w 'pierścieniowe' rysy na
sucho, 'freaki' robią to 'półśrubowo', a'la gwint, adekwatnie ;-) w drewnie
dalsze, dokładniejsze pasowanie przylgni zalecam wykonać przez doszlifowanie
'z czuciem' i grubszym papierem ściernym drewna górnej, wewnętrznej części
komina - tzn. drewna, nie pianki

dół bączka jest nieco koniczny - nie musi, a MSZ nie powinien dokładnie
przylegać do drewna w dolnej części komina
pasowanie ostrożne 'na prawie-wcisk' tego paska przylgni, oczywiście pianka
sucha i wtedy - przy próbach - trzymana czubkiem do góry, by dała się wyjąć
:-)

wklejanie na ślady Wikolu, naniesionego tylko na drewno wewnątrz, w górnej
części, paskiem ok. 0.7 - 1 cm

wklejamy piankę OfC całkowicie suchą
weryfikujemy wklejając np. cieniutkim patyczkiem bambusowym od
mini-szaszłyków współosiowość kanału dymowego w piance z kanałem w szyjce
(w drewnie)
uwaga: pianka wchłania wilgoć (tu: z Wikolu) potwornie szybko - i czas na
poprawki - przesuwanie jest niewielki!
czasem wklejamy, jak się da, 'jak wyszło' - tzn. 'lewo-prawo', a po
wysuszeniu można w pewnym zakresie wiertłami 3.0 - 3.2 poprawić (zepsuć)
nawiert oryg. w piance, MAŁE rozkalibrowanie (tu: tylko pianki!) nie jest
groźne, byle w miarę możliwości zachować dokładność pasowania 'na wysokość',
aby nawiert szedł ZAWSZE możliwie dokładnie po dnie komina z pianki, nawet
po poprawkach!

w przyp. Gourda - pisałem - bączek ZAWSZE 'wisi' na przylgni, pasowanie
kanału - aby aby +/- w stronę szyjki i na dodatek - NAD dnem ogóra,
perfekcjoniści mogą dorobić dodatkowe dwa otwory (= w sumie trzy, co ok. 120
st., te mają zazwyczaj nieco mniej, niż 'święte' 3.2 mm, są zazwyczaj po ok.
(2.5) 2.8 do góra 3.0 mm)

przy pewnej wprawie można też/warto ostrożnie! Dremelem na najniższych
obrotach, stosując bębenek z grubym pap. ściernym równo 'przekalibrować'
komin pianki do pełnych ;-) 19mm (= 3/4") o ile się da, o ile to jakiś Pot,
lub BigBilliard
te fajki 'z wkładką', które są fabrycznie ogólnie wąskie przerabiać trudno -
a własności palne są/będą i tak kiepskie (należy przed przeróbką pomierzyć -
wiecie, suwmiarką ;-) , czy pianki po wklejeniu/szlifie/przekalibrowaniu
zostanie choć po ok. 1.5 mm)
warto co chwilę bębenek czyścić czystą i suchą szczoteczką do zębów, bo się
szybko zamula
często (a z reguły w Gourdach) warto zmienić nawiert komina na stożkowy,
nawet - jeśli u góry, koło brzegu główki pianki będzie cienko, gdyż wkładka
zazwyczaj bardzo ogranicza Fi komina, a większość małych pianek użytych jako
dawca, gł. do wrzośca, ma Fi 16 - 17 mm (duże jako wkładka zazwyczaj nie
wchodzą)
to 'górne ścieńczenie pianki' nijak nie szkodzi, o ile montaż prawidłowy i
nader ostrożny

można następnie OfC nieco wyrównać wewn. pow. komina z pianki na sucho pap.
ściernymi średniej gradacji (320 - 400)
na końcu - po sklejeniu i szlifowaniu komina, wyrównujemy i polerujemy górny
brzeg fajki (Rim) coraz drobniejszymi pap. ściernymi
dobrze zrobić jeszcze potem fazowanie brzegu PIANKI - małe załamanie
krawędzi pod kątem ok. 45 st., lub mały i płynny 'lejek' - co
wygląda ładniej, a i ułatwia późniejszą pielęgnację

[ będą możliwe pewne kłopoty w czyszczeniu kanałów, oraz szczeliny pomiędzy
drewnem, a dolną częścią 'wklejki' po paleniu, ale fajka tak uczyniona
powinna być b. sucha w paleniu, a ślady popiołu dają się po prostu
wydmuchnąć, byle od razu ]
lub jak w Goudrach - już wiecie - spirytus w małej ilości, strzykawką :-)
ostrożnie z wyciorami po paleniu - pianka, zwł. namoknięta przy 'złym
paleniu' b. mięknie i można uszkodzić kanał w piance!
Post by andnn
3. Wyskrobać całą piankę z komina do reszty
i zrobić z fajki wrzoścówkę
wyskrobać tak, ale do montażu bączka z 'dawcy'
dokładnie! (resztki klejów?), ale niekoniecznie na gładko
przerobiona na wrzoścówkę ma zazwyczaj nader kiepski smak
(gdyby miała być dobra - pianki by nie wpychano!)
nawet warto przed wklejaniem nowej pianki dokładnie wyspirytusować wnętrze
('zalanie główki z korkiem w szyjce') - usunąć smoły, które powsiąkały we
wrzosiec

z nową pianką Twa fajka (z wrzośca, jak i Gourd Silv. Cap) ma szansę być
lepsza i smaczniejsza, niż była za młodu wprost z fabryki - bo z reguły
wkładka jest z prasowanego proszku z klejem, co jest rozwiązaniem tańszym,
wygodnym produkcyjnie - acz smakowo całkiem najwyżej takim sobie ;-)

zrobiłem onegdaj tak dwie fajki z wkładką ( Hardcastle i Kiko), byłem dumny
wielce z uzyskanego efektu i dokładności, ale fajki i tak... wydałem ;-)
Gourda Silv. Cap jak dotąd tak remontować nie musiałem, ale widzi mnie się -
iż to jedyna sensowna metoda na takiego szlachetnego, a zniszczonego antyka
(mjp!)

uprzejmie proszę o uwagi, szczeg. uzupełniające i krytyczne, oraz o dalsze
doświadczenia pp. Praktyków
--
Rotm
andnn
2008-10-10 07:18:39 UTC
Permalink
No i pięknie. Szczerze mówiąc nie myślałem że cała operacja może być
(a przynajmniej wydaje się być) taka prosta. Wcześniej, kiedy
proponowałeś nowa wkładkę z "dawcy" wyobrażałem sobie że musi ona
idealnie przylegać do ścianek komina i dna na całej powierzchni, co
wydawało mi się trudne do wykonania. Nie wpadłem też na pomysł coby
zmiękczyć piankę - ale tak jak już pisałem nie raz człowiek uczy się
całe życie ;-) Przeczytałem Twój tekst kilka razy i jedyne czego tak
do końca jeszcze nie rozumiem (nie jestem pewien czy dobrze rozumiem)
to kwestia szczelności połączenia między kanałem dymowym fajki a
[...] będą możliwe pewne kłopoty w czyszczeniu kanałów, oraz
szczeliny pomiędzy
drewnem, a dolną częścią 'wklejki' po paleniu, ale fajka tak uczyniona
powinna być b. sucha w paleniu, a ślady popiołu dają się po prostu
wydmuchnąć, byle od razu[...]
Czyli dopuszczamy jakiś margines błędu/niespasowania (pomijam tu b.
ważną współosiowość) i przyjmujemy za możliwe i akceptowalne
"wlatanie" popiołu pod wkładkę przez szparę pomiędzy wlotem kanału a
otworem w piance?
Rotm
2008-10-13 10:11:57 UTC
Permalink
Użytkownik "andnn"...
Post by andnn
Czyli dopuszczamy jakiś margines błędu/niespasowania (pomijam tu b.
ważną współosiowość) i przyjmujemy za możliwe i akceptowalne
"wlatanie" popiołu pod wkładkę przez szparę pomiędzy wlotem kanału a
otworem w piance?

tak sądzę
tzn. wydaje się mało możliwe w war. domowych, bez maszyn idealne dopasowanie
'góry' i 'dołu' równocześnie, ale popróbować warto
z tej minimalnej szpary można suchy popiół po prostu wydmuchnąć, jak
pisałem
można użyć butelkę ze sprężonym pow. z rurką, jak do czyszczenia kompa
NAM ;-) gęste i cuchnące smoły i tak się tam nie gromadzą :-)
(gdy kto chce sterylnie - strzykawa + spirytus 5 ml + suszenie)*

* to niezbędne mym zdaniem jedynie i zawsze po paleniu Gourda, bo wnętrze
ogóra to taka chłonna pianka, a przy kiepskiej wentylacji (tzn. w Silv. Cap!
'Gzybka' zalecam po paleniu wyjmować), przy braku wysychania przez
wodoszczelną powierzchnię dochodzi do nader nieprzyjemnej fermentacji
resztek, nawet uszkodzeń (podgnicia) ogóra

wyobrażałem sobie, że i tak z czasem te imperfekcje przydenne :-) zarosną
na sucho, ale w mych nie miałem czasu tego zaobserwować

proponuję mój opis traktować ino jako wyjście do dalszych rozważań i prób,
bo ja zrobiłem tak tylko dwie 'wklejki'
można sobie wyobrazić np. uszczelnienie 'dołu' (kanałów) np. pipemudem, po
spasowaniu całości, tuż przed wklejeniem góry
proszę opisać z czasem własne próby i doświadczenia, koniecznie!
--
Rotm
Loading...