Przyznam, ze tego specyfiku jeszcze nie probowalem. ale wiem co kupic
przy nastepnej dostawie
Post by kraf101mysle ze polsce nic lepszego od drum'a nieznajdziesz
Drum kiedy byl sprowadzany z Reichu byl wysmienity. Obecnie - mowie o
drumie pakowanym w Polsce, w opakowaniach 50g - mnie nie smakuje. Zbyt
silny posmak po wersji niemieckiej mi pozostal, przez co polska wersja
wydaje sie dla mnie zupelnie nie zdatna do palenia. Oczywiscie to moje
wlasne zdanie. Warto jednak go sprobowac.
od czasu jak dwa razy z rzedu trafilem na robaczywa paczke przestalem
kupowac
Co sie tyczy bibulek ja osobiscie preferuje smokingi. Wersja de luxe w
rozmiarze 1 1/4 sa optymalne jak na moj smak. grubsze tez nie sa zle,
ale juz zaczynaja "smakowac".
W miare smaczne sa jeszcze Djembe i co mnie zaskoczylo Turner, ale
bezkonkurencyjny jest Javanse Jongens 3/4. On co prawda ma smak dosc
oryginalny i moze nie pasowac wszyskim, lecz jak tylko pali sie go bez
zaciagania to wychodzi z niego powabny smaczek, ktory wbrew pozorom w
swej mocy jest wystarczajacy i nie ma nawet potrzeby sie nim zaciagac
co by cos poczuc.
W Warszawie doskonalym zrodlem zaopatrzenia jest przerjscie podziemne.
w wielu kioskach znajdziesz niemieckie drumy, javanese, ktory z innych
sklepow sie ulotnil i trudno o niego. Spacer polecam zaczac od punktow
zlokalizowancyh w poblizy zejscia z przystanku tramwajowego, pomiedzy
Mariotem a DC (dworcem centralym). Tam jest sporo dobroci, ale czasem
trzeba tez popytac.
Przechowywanie: jezeli podsycha to warto zapakwac go do sloja i pod
nakretka przykleic wacik nasaczaony czysta woda. Jak dzialaja inne
trunki nie probowalem.
Kwestia przechowywania w transporcie to indywidualna kwestia jest juz
czy wozic tyton w sloju czy nie. Ja stosuje oryginalne opakowanie.
Jezeli cos przeschnie to wrzucam tyton do sloja, nawilzam a nastepnie
przekladam znow do opakowania oryginalnego.
Jezeli jednak opakowanie zaczyna draznic zawsze mozna sie rozejrzec za
metalowymi opakowaniami badz to ze specjalnym podajnikiem bibulek lub
za polautomatycznymi zwijarkami - takie jak np polautomat mascotte'a
pozdrawiam
miron